Założyciele Imperium – A. Kalinin, P. Tyulenev

Kiedy już wypiliśmy sobie w redakcji naszą niedzielną poranną kawę, przyszła pora na zrobienie czegoś niecodziennego. Po sobotniej burzy poranek wydawał się bardzo spokojny – może nawet zbyt spokojny. Postanowiliśmy więc zaprowadzić nowy porządek – a konkretnie założyć nowe imperium. Świetnie się złożyło, bo akurat otrzymaliśmy do testów zestaw małego Imperatora.

pudełko

Instrukcja i zasady

A konkretnie otrzymaliśmy grę Założyciele Imperium. Jest to całkiem prosta gra kafelkowa, w której budujemy swoje imperia jednocześnie walcząc z innymi graczami o najlepsze kąski.

Instrukcja w przystępny sposób przeprowadza nas przez pierwszą rozgrywkę. Potem zasady są już praktycznie przyswojone, a wszelkie niejasności można szybko rozwiać zerkając w książeczkę z regułami. Bardzo przejrzyście opisane są również niektóre kafelki i żetony.

Każdy z graczy – w swojej turze – powinien wyłożyć jeden kafelek natury, miasta lub wsi. Następnie może skorzystać z żetonu (jeśli taki posiada), a na koniec może też dołożyć kolejny kafelek do swojego terytorium.

Cały trick polega na tym, by posiadać odpowiednie surowce, lub półprodukty, które pozwolą na umieszczenie właściwego kafelka w miejscu, które da nam najwięcej korzyści. Jedną z podstawowych zasad jest to, że nowy element można położyć tylko w miejscu przylegającym do wymaganych surowców. Na szczęście mamy do dyspozycji żetony wozów, które pozwalają na scalenie kilku kafelków i w ten sposób na poszerzenie swoich możliwości. Możemy też skorzystać z monety – ta pozwala na „zajęcie” zasobów któregoś z przeciwników. Musimy jednak pamiętać, że jest to „moneta obosieczna” i nasi przeciwnicy również mogą skorzystać z tego rozwiązania.

karty

Wiek, liczba graczy i czas gry.

Wydawca ustalił wiek minimalny na 12 +. Wydaje nam się to odrobinę zawyżone. Prawdopodobnie moglibyśmy rozegrać kilka partii z ogarniętym dziesięciolatkiem, a może nawet kimś ciut młodszym. Mechanika jest łatwa do opanowania, a z naszego doświadczenia możemy powiedzieć, że niektórzy młodzi gracze potrafią być wystarczająco podstępni.
Liczba graczy – ustalona przez wydawcę na 2-4 – nie pozostawia nic do komentowania. Może tylko z małym zastrzeżeniem, że gra w czwórkę jest zdecydowanie bardziej atrakcyjna od gry w dwójkę.
I jeszcze czas... Wydawca przewidział go na okolice 30 - 45 minut. W zależności od ilości graczy i ich skłonności do zastanawiania się gra będzie miała raczej tendencję do wydłużania się niż skracania, tak więc 45 minut jest jak najbardziej sensownym czasem, który należy sobie zarezerwować, zanim rozłożycie na stole Założycieli Imperium.

gra

Opakowanie, gra i ogólne wrażenie
Opakowanie jest niewielkie. Jest to niewątpliwym plusem i pozwala zabrać grę ze sobą na wakacje, czy choćby na weekendowy wypad. Bez problemu też zmieści się na półce. Same elementy dadzą się również spakować w woreczek i dołożyć do innego pudełka.

A już pierwsza rozgrywka przyniosła miłe zaskoczenie. Nie ukrywam, że nastawienie mieliśmy pierwotnie sceptyczne, a same kafelki nie podpowiadały niczego. Kiedy jednak zaczęliśmy grać walory Założycieli... powoli się ujawniały.
Mamy tu do czynienia z propozycją na przyjemne i niezbyt agresywne trzy kwadranse. Nie oznacza to jednak, że gra wybaczy Wam wszystko. Niestety już na pierwszym etapie – kiedy wybiera się pierwsze dwa kafelki – można stracić szansę na kilka dodatkowych punktów. Nasza podpowiedź – starajcie się zawsze mieć dostęp do jak największej ilości surowców i półproduktów.
Większa część interakcji wydaje się zmierzać w stronę kontaktów negatywnych – podkradanie surowców, blokowanie ich, czy najeżdżanie na cudze imperium. Mimo to nie wpływa to na satysfakcję z gry.
Wydawca zaplanował, że w zależności od tego, ilu graczy weźmie udział w rozgrywce, zmieni się liczba kafelków, co pozwala sądzić, że Założyciele... mają naprawdę wiele możliwych kombinacji, a to z kolei pozwala na wiele różnych rozgrywek.

Jeśli kiedykolwiek myśleliście o założeniu własnego imperium. Cóż...

Kamil Świątkowski

Grę do recenzji dostarczyła nam firma G3