Łupy. Kopenhaga 1807 - Cornwell Bernard

Konsekwentnie wyznając zasadę „szczęście bohatera kończy książkę”, autor wdziera się z wojskowymi kamaszami w powoli układające się życie młodego oficera Richarda Sharpe’a. Być może trochę na siłę pisarz „pozbawia” życia ukochaną żołnierza, z którą w poprzednim tomie połączył go namiętnym romansem, ale w końcu jest to książka przygodowo-batalistyczna a nie czytadło dla ryczących w poduszkę mazgajów.

okładka książki

Oczywiście krewki żołdak jeszcze zdąży przygruchać sobie jakąś gołąbeczkę, jak tylko ureguluje sprawy ostygłej zemsty jeszcze z dzieciństwa. Rozżalony i bez środków do życia Sharpe nie może nawet odsprzedać patentu oficerskiego, który otrzymał za zasługi, a nie - jak większość - drogą kupna. Młody żołnierz, obecnie utrzymujący się z hańbiącej dlań posady kwatermistrza 95 Regimentu Strzelców, nie może się pogodzić, że siedzi niemal sam w pustym obozie, zajmując się urągającymi dla żołnierza z krwi i kości czynnościami, podczas gdy cały pułk walczy już z wojskami Napoleona w Hiszpanii.  

Dzięki wstawiennictwu szkockiego generała Bairda trafia się wreszcie możliwość przerwania tego ogłupiającego marazmu. Sharpe zostaje przydzielony do ochrony młodego brytyjskiego kapitana przewożącego ładunek złota do sojuszniczej Danii. Anglikom bardzo zależy na wpłynięciu na duńskiego władcę, by przekazał swoją drugą na świecie co do wielkości flotę pod „protekcję” brytyjską. Francuscy szpiedzy jednak już podkopują działania angielskie, chcąc zawłaszczyć dla siebie duńskie okręty i odbudować mocno uszczuploną po bitwie pod Trafalgarem flotę napoleońską.

Początkowo sielankowa podróż zamienia się dla Sharpe’a w samotną walkę o życie na obcym terytorium. Stawką intrygi wywiadów, w którą zostaje wplątany, jest nie tylko jego życie i dobre imię, ale również kilka ton złota i zwycięstwo bądź porażka Imperium Brytyjskiego. W ślad za wymykającym się Richardem postępuje pożoga, stada zdradzieckich trupów i rozszlochane tęsknie niewiasty. Wszystko jednak napisane lekkim piórem, z odrobiną humoru i cynizmu zmieszanego z patosem, jaki charakteryzuje tę świetną serie.

Ta część przygód Sharpe'a została przez Cornwella napisana najpóźniej z całego serii i jej zadaniem było połączyć tzw. "Cykl indyjski" z wcześniej napisanym, ale późniejszym chronologicznie "Cyklem europejskim", przez co pewne wątki mogą sprawiać wrażenie kończonych zbyt pośpiesznie i brutalnie. Książka jest jednak napisana bardzo dobrze, nawet jeśli w większości wydarzenia w niej przedstawione nie mają wiele związku z prawda historyczną, co z resztą autor w załączonym posłowiu rzetelnie opisuje. Czyta się gładko i wciąga do tego stopnia, że nawet ostrzał artyleryjski nie jest w stanie przerwać lektury.

Marcin Marchlewski

Wydawnictwo Erica
ISBN: 978-83-89700-60-5




tę książkę dostaniesz również w Amazonka.pl , Merlin.pl oraz Selkar.pl